W opinii wielu młodych ludzi marihuana nie jest narkotykiem. Często twierdzą także, że od palenia marihuany nie można się uzależnić. Dlaczego tak sądzą? Przeświadczenie to może wynikać z wielu czynników. Jednym z podstawowych jest z pewnością upowszechnienie wizerunku rośliny w ówczesnej popkulturze. Od wielu lat marihuana plasuje się na pierwszym miejscu w plebiscycie na popularność wśród substancji psychoaktywnych w Polsce. Wizerunek konopi indyjskich w mass mediach stał się powszechny, zmalała także jego kontrowersyjność. Uwydatnianie pozytywnych właściwości rośliny towarzyszącej ludziom od zarania dziejów i stanowcze umniejszanie zagrożeniom płynącym z jej używania w łatwy sposób może wpędzić w pułapkę jaką jest uzależnienie.

Czym właściwie jest uzależnienie?

Uzależnienie od marihuany, tak jak każde inne uzależnienie ma swój początek podczas gdy mózg za sprawą dostarczanych środków rozpoczyna intensywną stymulację układu nagrody (mezolimbiczny układ dopaminowy). Układ ten jest odpowiedzialny za wytwarzanie motywacji jako odpowiedzi na wszelakie przyjemne doznania, które występują w wyniku zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, np. łaknienia czy pragnienia. W przypadku kiedy marihuana jest dostarczana, układ nagrody niezwłocznie reaguje wyzwalając identyczne procesy neurochemiczne jak we wcześniej wymienionych przykładach, jednak ich działanie jest zdecydowanie bardziej intensywne. Nienaturalnie zwiększone procesy doprowadzają do zaburzenia zdrowego trybu pracy mezolimbicznego układu dopaminowego, rozpoczynając m.in. wzmożoną sekrecję dopaminy, która nie występuje w odpowiedzi na żaden z naturalnie dostarczanych bodźców. Ponadto, w wyniku zmiany struktury układu dopaminowego, dochodzi także do zwiększenia tolerancji na przyjmowany narkotyk.

W polskim ujęciu psychologicznym dominuje koncepcja oparta o trzy mechanizmy odpowiedzialne za uzależnienie: mechanizm nałogowego regulowania uczuć (pułapka uzależnienia), mechanizm iluzji i zaprzeczeń oraz mechanizm rozpraszania rozdwajania Ja. Mechanizm nałogowego regulowania uczuć, który możemy przyjąć także za pierwsze stadium uzależnienia, pojawia się u osób (początkowo) świadomie sięgających po substancje psychoaktywne (marihuanę) w celu poprawienia nastroju, dodania energii. Ten prosty, niewymagający sposób sprawia wrażenie aurea mediocritas, który poprzez podanie narkotyku zapewni zarówno euforię jak i pozorne rozwiązanie wszelkich problemów. W rzeczywistości wszystkie kwestie problematyczne odkładają się na bok, kumulują, tworząc jeszcze cięższy bagaż doświadczeń. Z czasem, praktykując omawianą metodę, dodatkowo człowiek zaczyna odczuwać szereg nasilających się negatywnych emocji w momentach trzeźwości. Wzrastająca apatia, znerwicowanie, demotywacja do jakichkolwiek działań są wynikiem odizolowania od substancji uzależniającej – marihuany. Podstawowe wypełnienie zadań dnia codziennego wymaga większego wysiłku, a rzeczy bądź sytuacje, które wcześniej wytwarzały pozytywne wzmocnienie tracą na swej atrakcyjności. Wspomnianą pułapką jest zatem wejście w nieprzerwany ciąg powtarzających się czynności i stanów.

Mechanizm iluzji i zaprzeczenia jest następstwem działań podejmowanych przez osoby znajdujące się w mechanizmie nałogowego regulowania uczuć. Stanowią one wyobrażenie na temat danego położenia, sytuacji, relacji w której się znajdują, odrzucając faktyczny stan rzeczy.
• zaprzeczanie – np. jestem trzeźwy, nie brałem nic od tygodnia; uzależnienie od marihuany mnie nie dotyczy;
• minimalizowanie – np. zapaliłem tylko jednego jointa, to tylko marihuana,a nie jakieś narkotyki;
• obwinianie – np. byliśmy na imprezie, tam zawsze jest jakaś marihuana, każdy pali. Namówili mnie, nie wypadało mi odmówić;
• racjonalizowanie – np. kiedy zapalę nawet trochę marihuany mam przypływ prawdziwej weny, moja percepcja znacznie się poszerza; marihuana powoduje, że rozumiem więcej;
• intelektualizowanie – np. oni palą co weekend ogromne ilości marihuany, nie wiedzą chyba jak duży wpływ ma to na ośrodkowy układ nerwowy;
• odwracanie uwagi od poruszanego tematu uzależnienia i potencjalnego problemu jaki może stanowić;
• fantazjowanie – np. nie muszę palić marihuany, jeżeli tylko stwierdzę, iż nie chcę tego robić;
• koloryzowanie wspomnień – np. to była niezapomniana impreza/chwila, nigdy takiej nie przeżyłem;
• marzeniowe planowanie – np. gdy skończę studia, znajdę mieszkanie i normalną pracę, przestanę palić.

Trzeci mechanizm, nazywany rozpraszaniem i rozdwajaniem Ja silnie związany jest z kwestią poczucia tożsamości. Osoba znajdująca się w omawianym stadium przechodzi przez poszczególne fale kryzysu; utworzenie dwubiegunowej wersji siebie, rozpraszanie granic Ja – coraz mocniej poddaje wątpliwości odpowiedź na pytanie kim jestem? Tworzenie alterego jest wynikiem stanu utrzymującego się po spożyciu substancji psychoaktywnej – w tym przypadku – marihuany. W tym czasie osoba będąca pod wpływem zachowuje się zupełnie inaczej niż w okresie trzeźwości. Posługując się przykładem: osoba, będąca zazwyczaj cichą i nieśmiałą staje się głośna i bardzo pewna siebie. Marihuana powoduje, że jest ona przekonana o swojej wysokiej wartości, racji i istocie. Nie ma problemu z wygłaszaniem na głos swoich sądów i opinii. Łatwo wdaje się w dyskusje i jest podatna na zaczepki innych. Powtarzająca się sinusoida skrajnie odmiennych zachowań prowadzi do etapu rozmywania osobistych granic i samokontroli. W rezultacie dochodzi do wydrążenia Ja – momentu w którym pytanie o własną tożsamość przestaje być istotne, ponieważ utracone zostają budowane dotychczas hierarchię wartości czy poczucie moralności i odpowiedzialności.

Uzależnienie od marihuany – jak mogę pomóc?

W przypadku uzależnienia od marihuany ciężko wymienić szereg objawów somatycznych; do najczęstszych należą m.in chroniczne zapalenie oskrzeli czy przekrwione oczy. Przejawia się ono bowiem najczęściej w funkcjonowaniu człowieka, zarówno społecznym jak i psychicznym. Swoistego rodzaju objawy uzależnienia związane z aspektem społecznym to m.in. narastające problemy i konflikty w relacjach z otoczeniem, trudności w wywiązywaniu się z obowiązków. W przypadku obciążenia psychicznego występuje obniżony nastrój, depresja, lęki, syndrom amotywacyjny. THC stanowi podstawowy składnik psychoaktywny kannabis, który odpowiedzialny jest za powstawanie zmian psychicznych podobnych do tych, które występują w przebiegu psychozy. Osoba uzależniona odczuwa stałe pragnienie palenia marihuany, coraz częściej sięga po narkotyk, zwiększa także przyjmowane dawki. Dotychczasowe pasje zaczynają zanikać, a jedyną alternatywą dla spędzania wolnego czasu jest używanie marihuany. Stopniowo może dojść do przekroczenia granic związanych z pełnieniem pewnych ról społecznych wymagających zaangażowania, rzetelności i trzeźwości – osoba pali marihuanę w szkole, miejscu pracy, opiekując się dziećmi. Podczas gdy nie ma możliwości zastosowania narkotyku pojawiają się objawy odstawienne, tj. drażliwość, stany lękowe, problemy ze snem. Osoba, która jest uzależniona sięga po substancje psychoaktywne mimo świadomości szkód jakie niesie za sobą ich używanie. Marihuana stanowi najważniejszy element życia osób uzależnionych.

Kiedy podejrzewamy u kogoś uzależnienie od marihuany warto zasygnalizować swoje obawy oraz zasugerować, iż najlepszą pomoc stanowić będzie poddanie się leczeniu specjalistycznemu. Nasza obecność, troska i wsparcie będą stanowić nieocenioną pomoc w chorobie jednak w tym stadium istotną rolę odgrywają odpowiednio dobrane fachowe środki oddziaływań leczniczych. W zależności od preferencji użytkownika czy jego kondycji psychicznej możliwe jest wybranie jednej pośród wielu metod leczenia. Wśród nich znajdują się rozmaite rodzaje terapii, w tym terapia indywidualna bądź grupowa. Inną propozycję stanowią ośrodki w których leczenie może potrwać od kilku do kilkunastu miesięcy. Aby leczenie przyniosło zamierzone skutki musi odbywać się dobrowolnie na podstawie chociaż minimalnej motywacji do zmian i działania.

Znając zagrożenie jakie może nieść za sobą palenie marihuany bądź stosowanie innych substancji psychoaktywnych warto pamiętać, że droga do uzależnienia jest procesem, a jego szybkość jest zależna od wielu czynników. Oznacza to między innymi, że nie każdy użytkownik marihuany finalnie skończy w poradni leczenia terapii uzależnień. Mimo to warto zachować ostrożność w sięganiu po narkotyki, aby nie dać się wciągnąć w pułapkę jakim jest uzależnienie.